Jak ćwiczyć?
Takie i wiele trudnych pytań zadaje sobie nie jeden adept kulturystyki, nawet doświadczeni siłacze mają z tym problem. Nabranie masy przez pierwsze 3 tygodnie nie jest wcale trudnym zadaniem. Później przychodzi pewnego rodzaju kryzys, ludzie nie wiedzą jak go przezwyciężyć, najczęściej zwiększają obciążenia co powoduję niepotrzebnymi kontuzjami. Moim zdaniem bardzo dobrym sposobem jest edukacja. Trzeba trochę poczytać, zainteresować się tematem budowania ciała, po to aby wiedzieć czego nasz organizm potrzebuje. Pobudzanie mięśni, jest niesłychanie ważne.
Jak to osiągnąć? Postaram się umieścić kilka porad odnośnie naszego budowania masy:
- dieta– moim zdaniem to podstawa, bez niej nic nie zadziała tak jak chcemy. Nie raz widziałem osoby, które zrobiły bardzo dużo masy a kiedy przestały ćwiczyć nagle wszystko spadło a oni zostali z niewielką ilością mięśni, przysłoniętą dużą ilością tłuszczu. Aby zapobiec takiemu rozwojowi rzeczy, warto jest zbilansować swoją dietę, czyli jeść zdrowo. Co to znaczy zdrowo? Warto jest patrzeć na wartości odżywcze w naszym pokarmie, jeżeli jest w nim za dużo tłuszczy, wypadało by pomyśleć o ich zredukowaniu, jeżeli węglowodanów, dobrze jest je czymś zastąpić, musi być w nim białko. Tutaj jest dużo sporów, odnośnie przyjmowania białka, jedni mówią, że trzeba je zapewnić wraz z jedzeniem inni, że lepiej sięgać po odżywki. Ja uważam, że warto jest łączyć te dwie rzeczy, jeżeli nie jesteśmy w stanie zapewnić białka w diecie to chociaż wypijmy raz na dzień koktajl z białkiem to na pewno przyspieszy rozwój mięśni.
- dobry trening– nie możemy ćwiczyć jak amatorzy, każdy to wie ale nie każdy się do tego dostosowuje. Trening musi być dobrany do tego co chcemy osiągnąć, jeżeli trzymamy już się tej masy to warto robić długie przerwy i średnią ilość powtórzeń. W przypadku rzeźby wygląda to inaczej, tutaj ważna jest intensywność treningu aby spalać tłuszcz trzeba zapewnić sercu dużą intensywność, mierzenie pulsu jest bardzo pomocne. Trening trzeba przeprowadzać w odpowiednich ostępach czasowych np. jeżeli ćwiczyliśmy wczoraj to dajmy naszemu ciału czas na regenerację.
- motywacja– jest to typowo psychologiczny aspekt, nie zawsze jesteśmy w stanie się zmotywować np. nie chce iść się nam na trening. Wtedy dobrym pomysłem jest udanie się do specjalisty, mianowicie trenera indywidualnego, może on nam pomóc nie tylko pod względem psychiki ale również doradzi co jeść, jak ćwiczyć.
Jak wykorzystać wiedzę?
Kiedy już osiągniemy doskonałość w naszej sylwetce oraz umiejętności rozpoznawania potrzeb organizmu, możemy uczyć innych. Oczywiście nie za darmo. Warto jest zrobić sobie kurs instruktora fitness i zarabiać bardzo przyzwoite pieniądze, albo pracując na etat, albo dorabiając po godzinach. Dzięki temu powiększymy swoje doświadczenie oraz będziemy mieli motywację do dalszego rozwoju.