Coraz częściej słyszymy o osobach, które składają pozwy do sądów z naprawdę błahych powodów. Ci są zazwyczaj wyśmiewani, ale okazuje się, że bardzo często udaje im się wywalczyć naprawdę pokaźne odszkodowania. Przedstawiamy najdziwniejsze historie, o których finale musiał rozstrzygać sędzia.

1 500 złotych i pokrycie wszystkich kosztów leczenia otrzymał Indonezyjczyk, któremu papieros wybuchł w ustach, przez co ten stracił 6 zębów. Walczył o dużo wyższe odszkodowanie, ale w końcu doszło do ugody pomiędzy nim a firmą, która wyprodukowała felerną paczkę papierosów.

W Stanach pewna kobieta otrzymała zaś 15 000 dolarów odszkodowania od wytwórni filmowej za to, że horror, na który wybrała się do kina, był zbyt straszny. Zdaniem kobiety, ta została narażona na traumę.

Ciekawy przypadek odnotowano także w wielkiej Brytanii. Tam pewna kobieta otrzymała 8 000 funtów odszkodowania za wygraną w jednej z audycji radiowej. Wzięła udział w konkursie i wygrała główną nagrodę. Myślała, że walczy o autentyczny samochód, natomiast otrzymała jedynie replikę. Za wprowadzenie jej w błąd, sędzia uznał, że należy jej się odszkodowanie o wartości prawdziwego samochodu.

Nie ma wątpliwości, że to Amerykanie są mistrzami, jeśli chodzi o wygrywanie spraw o odszkodowania. Olsztyn czy każde inne miasto w Polsce nie może się jeszcze pochwalić ciekawymi nowinkami w tej kwestii. To w Ameryce otrzymuje się odszkodowania za zbyt gorącą kawę, przybranie kilku zbędnych kilogramów w wyniku za bardzo kuszących reklam fast foodów czy podobieństwo do Michaela Jordana. Absurdów jest więcej – pewien Amerykanin otrzymał milionowe odszkodowanie za upadek z muszli klozetowej, kiedy ta uległa usterce, a pewien więzień domagał się sowitego zadośćuczynienia za „pożarcie członka”. Okazało się, że pewien dermatolog błędnie zdiagnozował zmiany skórne, jakie pojawiły się na tej części jego ciała. Na członku bytowała nie alergia, ale mięsożerna bakteria, która doprowadziła mężczyznę do utraty …. męskości.